![]() |
Od lewej Penelopa, Julia i Frankenstein. |
Na wyżej załączonym obrazku widzimy trzy konie z firmy CollectA. Każdy z nich ma dynamiczną pozę, ciekawą maść i ogólnie wyglądają na starannie zrobione, nie zaprzeczam. Jednak każdy z tych modeli nie podoba mi się na innej płaszczyźnie, chociaż w pewnym stopniu i tak się ze sobą pokrywają. Na przykład ich grzywa przerzucona na prawą stronę, Ta u ogiera Gypsy wygląda fatalnie łamane przez okropnie, a ogony nie są w lepszym stanie. Myślę, że Penny ze względu na swoją lekkość wychodzi w tym zestawieniu najlepiej, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Jeśli już dokopać, to wszystkim, więc napiszę, że jej "sierść" jest gumowatej faktury i myślę, że będzie się łatwiej obdzierać.
![]() |
Sklejka moja, zdjęcia studyjne pochodzą z Monocerusa. Oczywiście każdego z tych modeli i tak chcę mieć u siebie. |
Ok, następna rzecz, której nie lubię o kolekciaków to powtarzalność. Spoglądając na powyższe i poniższe zdjęcie bardzo boli mnie ułożenie grzywy (kto by pomyślał) i ogonki.
![]() | |
|
Widzicie? Wyglądają prawie tak samo. Niżej przedstawiłam porównanie szlajsiów. Wybaczcie, że TWH ma tak mało dynamiczną pozę.
![]() |
Od lewej Behati Prinsloo, Flash, Kayro. |
Behati ma krótszą grzywę uniesioną przez wiatr do góry, ogon lekko faluje na wietrze, pozostając przy tym w dole. Nie wiem, jakim krokiem porusza się Flash, ale ma nieco uniesiony ogon, jej grzywa o zgrozo ( cx) spływa na prawą stronę, lecz nie jest przesadnie długa. Dalej mustang prezentuje dziki galop, ma uniesioną głowę, jego grzywa jest niesfornie rozwiana, wygląda, jakby płonęła (ach, muszę się z nim wybrać na zdjęcia o zachodzie słońca, z pewnością będzie pasował do tych klimatów) ogon żyje własnym życiem. Nie licząc różnych grzyw, konie w galopie prezentują całkiem inne pozy i cóż, to się chwali.
Na koniec zdjęcie radosnych chłopaków. Frank wygląda przy nich najmajestatyczniej, ale dla mnie zdjęcie kradnie mały Burgund.
Takie o wypociny powstały, ale poczułam, że muszę się z wami tym podzielić, macie jakieś firmy, których nie lubicie, ale mimo wszystko zbieracie? Następne posty będą bardziej spójne, obiecuję! :D