Witam po
sprawdza datę ostatniego postu dłuższej przerwie. Ugh, chciałabym dodawać posty regularnie, więc od teraz chyba zacznę je sobie planować.
Dziś napiszę o swojej nowej pasji, która jest częścią modelowego świata, a mianowicie o robieniu halterów! To po prostu mistrzostwo, uwielbiam łączyć te małe, kolorowe niteczki i patrzeć, jak powstaje z nich dzieło sztuki. Jak to się zaczęło? Doszłam do wniosku, że mój synek nie ma żadnego ubranka i zrobiło mi się go szkoda, bo LB'ki mają pełno wdzianek, których nie noszą. Włączyłam tutorial
Stajni Tenebris i wzięłam się do roboty. Nie będę tutaj roztrząsała historii o postrzępionych nerwach, ale na końcu było dobrze. Pierwszy kantar był przełomowy, później poszło z górki i dostałam nawet jedno zamówienie, ale przejdźmy w końcu do galerii.
 |
Złota Fantazja - pionier, który doprowadził mnie do szału. :) |
 |
Złota fantazja |
 |
Cukinia - bardzo mi na tej żółci zależało, ale niestety miałam mało materiału, a na dodatek był on w złym stanie. :( |
 |
Cukinia |
 |
Pinkie - kocham ten kolor. |
 |
Pinkie |
I na koniec halter z zamówienia. Nazwałam go Morskie Oko ze względu na odcień muliny. Pojedzie do GG Valentine, aktualnie zwanej Tajką.
 |
Morskie Oko - nie spodziewałam się, że będzie tak ładnie wyglądał w blasku słońca. |
 |
Morskie Oko |
Jestem zadowolona z efektów, teraz czas na uwiąz. Dziękuję za uwagę i do zobaczenia niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz