Dzień dobry w ostatnim dniu roku. Jak minęły Wam święta? Moje były spokojne i pełne lenistwa. Dziś szybki opis nowego źrebaczka, który dołączył do stada właśnie 24 grudnia.
 |
Mahoymen na cześć jednego z koni xx. |
Model przedstawia ogiera rasy Rocky Mountain, podobnie jak w większości źrebięcych przypadków nie kupiłabym go sobie z własnej woli. Ogier jest maści
dobre pytanie przypomina mi myszatą, ale kremowa grzywa mi się z nią gryzie. Tak czy siak, dorosłe osobniki tej rasy są ciemnokasztanowane z grzywą rozjaśnioną genem srebrnym. Zawsze mi się podobały...
Mahoymen jest rozbrykanym kucykiem, który zauroczył nas swoją osobowością. Jego wielkość jest porównywalna do źrebięcia Gypsy. Jest ładnie wyrzeźbiony, posiada strzałki, zaznaczoną płeć oraz kasztany.
Nie podoba mi się jego prawa przednia noga i to chyba tyle, co mogę o nim powiedzieć. Na zdjęciach wychodzi uroczo, chociaż mój aparat nie chce współpracować ani ze mną, ani z aktualną pogodą, dlatego większość zdjęć jest robiona w domu.
 |
Porównanie z innymi źrebakami CollectA. |
Dziękuję za przeczytanie i wybaczcie skromność treści.
Pozdrawiam BlueMerlle
Nigdy mi się ten źrebak nie podobał, ale po tych zdjęciach chyba się przekonałam, urocze stworzonko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mi z kolei nadal średnio się podoba, ale jest uroczy i ma coś w sobie, a że jestem osobą, która szybko się przywiązuje, zapewne zostanie ze mną na zawsze. Również pozdrawiam! ;)
UsuńUroczy źrebek. Kupiłabym do przeróbki, gdyby nie fakt że czeka na nią już spora kolejka cx
OdpowiedzUsuńA co do apartu, na który ciągle się skarżysz, to dam Ci jedyną rzecz którą co do fotografii umiem cx Każdy aparat będzie dobrze współpracował z nawet taką sobie pogodą (pomijając Canona, okej?) jeśli wsród tego brzydkiego światła poczekasz na chwilę ładnego światła. Ja na przykład teraz czekam na słońce, bo teraz inaczej dobrego światła nie będzie, i co mi po śniegu jak teraz wyjdę i porobię zdjęcia czysto beznadziejne.
Twoje nie byłoby złe, gdyby nie to, co widać: że kunie stały w cieniu c: