Pierwszy czaprak był robiony na kształt łezki, myślę, że nawet wyszedł. Lamówka to zielona mulina.
Dziwne MW
Ostatnio szperając po szafkach, znalazłam pudełeczko, a w nim te dwa cudaki. Nie wiem, skąd się wzięły, ale są ładne,urocze i w ogóle.
![]() |
Wybaczcie brak ostrości. |
Pierwszy z nich według mnie przedstawia konia lipicańskiego. Nie ma on pokazanej płci, podobnie, jak ten niżej, więc uznajmy, że są to klacze. Konik jest szarawy z białą grzywą, ma brązowe kopyta. Nie ma strzałek itp. ale w sumie jest uroczy. Ma na imię Wind.
Kolejnym maluch jest rasy Clydesdale. Ma dwukolorową grzywę, pożółkłe nogi i podobnie, jak Wind nie ma szczegółów. Jej imię to Fiona.
Oba koniczki są hm... Dopełnieniem tego wszystkiego, co do tej pory udało mi się zebrać.
W następnym poście prawdopodobnie opis nowości.
Pozdrawiam Blue
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz