10/03/2019

Thunder Kaliope

Szybko się widzimy, co? Dziś o Kaliope, prezencie urodzinowym, który sprezentowałam sobie sama. Czy wiąże się z nim jakaś historia? Oczywiście, że tak. Pewnego sierpniowego dnia pisałam sobie z Nath o koniach arabskich. Oczywiście później zeszłyśmy na modele i tak napisałam, że w sumie podobają mi się tylko stare pyski Hessa.
N: Nawet Empress ci się nie podoba?
B: Nie za bardzo. Tak samo Pogodynki i inne.
No, także wchodzę sobie na stronę sklepu i oglądam Breyery. Na początku chciałam classica American Dream, ale go nie było, więc postanowiłam przejrzeć jeszcze tradki i wpadłam na stronę Thundera. Zamówiłam go, nie będąc jeszcze pewna, czy w ogóle go chcę, ale myślę sobie "to siwy arab, może będzie ok".


Pierwsze wrażenie po zobaczeniu na żywo: kolejny koń, który mi się nie podoba, no pięknie. Pora przejść na CL. Później było lepiej. Przez 10 minut wyciągałam go z drutów. Swoje imię otrzymał już kilka dni temu, więc od razu myślałam o nim jako Kaliope. Nie chce mi się go jakoś dokładnie analizować, może kiedyś, teraz przedstawię listę rzeczy, które w nim lubię i nie lubię.

Lubię/podoba mi się:
  • rzeźbę kopyt, są po prostu cudowne;
  • maść;
  • pozę;
  • pysk;
  • ułożenie ogona;
  • kasztany;
  • zad;
  • uszy;
  • ogólną wielkość modelu.
Nie lubię/nie podoba mi się:
  • odlew;
  • szwy w dziwnych miejscach;
Ogólnie dużo nasłuchałam się na temat przepięknych, dokładnych, niemalże doskonałych rzeźb Brigitte Eberl, o super mięśniach i w ogóle. TH wyszedł właśnie spod jej ręki i no ja wiem, że to plastik, ale jakieś ekstremalnie super to on nie jest zrobiony. Ma baardzo dużo plusów, ale z drugiej strony jest bezpłciowy i wyróżnia go jedynie maść. Sama nie wiem, co o nim myśleć. Oczekiwałam gwiazdki z nieba, a dostałam tylko małą część. Niemniej jest uroczy i pasuje do mojego stada rozpędzonych wariatów. 

Kantar pasuje!


W sumie widać moją rękę i jest dziwnie, ale to, jak ten koń tu wyszedł, to po prostu sztos... Przynajmniej dla mnie.
Nieskładny i na odwal, ale musiałam się pochwalić. Jeszcze kiedyś opiszę go dokładniej i bardziej popiszę o tym, czego w nim nie lubię. Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. Thunderek zawsze mi się podobał, nawet jako Empress. Dużo plusów ma ten koń, to się ceni ;) Kantar wygląda super, a na ostatnim zdjęcie super go uchwyciłaś.
    (Pozdrawiałam w poprzednim komie więc teraz sobie daruję ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, jak mi się mordka cieszy, jak widzę Twoje modele w tym kantarze? :-D
    Gratuluję koniska, moim zdaniem bardzo ładny, chociażby że względu na maść.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwszy i jedyny kantar, jaki mam. Wiesz, jak mi się mordka cieszy, kiedy mogę go używać? I racja, ma wspaniały kolor i w ogóle ta perłowość zgrywa się z moim wewnętrznym ja. Kiedy go zamawiałam, miałam przed oczami Twój custom arabki i po prostu miałam nadzieję, że będzie tak samo siwo-arabsko-ładny. <3 Spełnia wymagania. Również pozdrawiam!

      Usuń
  3. Widzę że zmieniasz zdanie co do modeli tak jak ja cx Wyjmuję - ładny. Odstawiam - brzydki. Oglądam - ładny, przyglądam się - o fuuj... Nawet Celestine ostatnio się wymieniłam z siostrą cx Taka już moja natura chyba. Nic tylko kupować plastiki i przerzeźbiać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam się z kim bliskim wymieniać, a z obcymi nie chcę, ale chyba nie żałuję. I tak, zmieniam zdanie co chwilę i nie tylko w kwestii modeli (tu płacząca ze śmiechu buźka).

      Usuń
  4. Gratuluję modelu! Przyznam, że ten koń podoba mi się od dawna (aż mam do siebie żal, że same siwki chcę, no ale trudno). Na fotkach wygląda jak taki morski król pereł xD Rozkminiam między nim a Empressem, zobaczymy...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mnie chyba od Empressa odrzuciły białka. Był zbyt dziki, a zarazem zbyt sztuczny, a potrzebowałam spokoju. Przez te wszystkie komentarze zaczęłam analizować koniobowość Kaliope i doszłam do wniosku, że jest taką perełką. Nieco rozjuszoną, lecz płynną zmierzającą w jedną stronę. Nie wiem, jak to opisać. xD Dobra po prostu koń marzeń, dla każdego będzie się wydawał inny. O! Taka perła o nieregularnym kształcie...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Mnie ten konik nie przekonywal ale na Twoich zdjęciach wyglada super, ostatnie to rewelka!:3
    Gratuluje nowego nabytku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nie podobał na zdjęciach studyjnych, na zdjęciu "na żywo" był ładny, kiedy dostałam go w swoje ręce, byłam na nie, ale teraz, kiedy go widzę z odległości, jestem zadowolona z zakupu. x)))

      Usuń