Ostatnie dni spędziłam na leżeniu w sianie, wpatrywałam się też w to strasznie jednolite niebo. Noce za to są zaskakująco piękne. Przez ostatni tydzień padał śnieg i do tej pory mam go masę, chociaż okoliczne miejscowości są już całkiem suche, nijakie. Dzięki temu czuję się wyjątkowa, bo nadal mam śnieg i mróz i niebo pozbawione chmur, a w nocy pełne gwiazd.
Ambitnych planów na ferie nie mam, może się pouczę, gdzieś pojadę, ale ogólnie dom to miejsce docelowe. Chciałabym też coś porobić z psami, bo ostatnio mało myślą.
Elfina
Konno nie jeżdżę, bo w końcu spadł śnieg i mogę się lenić do woli, kule dostały nową łąkę, wiec same się sobą dobrze zajmą. I co więcej, chyba nic. Dziękuję za tak duży odzew w poście Nowy rok, stara ja. Ciszę się, że podoba Wam się tematyka bloga, raczej nic nie zmienię i dziękuję za wsparcie! <3 Dzisiejszy post to chyba update życia. Do napisania niebawem!
To trzymaj się tam i nie puszczaj! Doczekałaś się wolnego i brawa się za to należą! Ja zapomniałam, że takie coś jak ferie istniało. Wypoczywaj i miejmy nadzieję, że przez ferie odezwiesz się tutaj nie raz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam! <3
UsuńJak zwykle spóźniona - życzę motywacji i przesyłam kopa szczęścia!
OdpowiedzUsuńGratki zdania próbnych matur, niestety matma to zło ;)
Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam! <3
UsuńTo leżenie na sianie brzmi super:) A zdjęcie z konikami na śniegu jest świetne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam!
UsuńJakimś cudem ten post mi uciekł. Co to znaczy, że psy ,,ostatnio mało myślą"? Bo nie mogę dojść cx
OdpowiedzUsuńNie uczyły się niczego nowego, teraz jednak mogę się pochwalić, że bardzo dobrze nam idzie nauka komendy zostań, która właściwie przypadkowo wkradła się do naszego harmonogramu.
Usuń