Zima w Blue Merlle Farm.
Dziś przedstawię Wam sporo górskich i śnieżnych zdjęć, a w międzyczasie trochę poopowiadam o farmie. Miłego czytania!
~~~
Święta zleciały, jak z bicza strzelił. Zaraz po Wigilii całą dolinę obsypał śnieg, w tym również naszą farmę. Konie wbrew pozorom bardzo się ucieszyły na widok białego puchu, źrebaki radośnie brykały i galopowały, nawet starszym mieszkańcom się udzieliło. To wszystko mogliśmy obserwować na zimowych, górskich pastwiskach.
Pierwsze zdjęcie przedstawia Foolisha, Mojrę oraz dwie zebry - Fluttershy oraz małą Pinkie Pie. Zapewne jesteście zdziwieni tym widokiem, ale tak, to prawdziwe zebry. Matka z młodą zamieszkują naszą farmę od 2017 roku. Od narodzin żyją w naszym klimacie i dzięki temu, znoszą nieznaczne spadki temperatury.
Foolish spędza ostatnie wolne dni na pastwisku, ponieważ niebawem razem z Elise wyrusza na czterodniowy rajd organizowany przez Ośrodek Jeździecki Gold Horses.
A tutaj mamy fotografię z galopady po zamarzniętym jeziorze nieopodal stajni. Stado biegnie w stronę jedynego miejsca, w którym jest jeszcze woda.
Dolce Vita, Gisela i Ameba robią niby za tło, ale według mnie skradły to zdjęcie całkowicie.
To zdjęcie nie jest super, właściwie w ogóle nie jest, lecz nie mogłam przejść obojętnie obok tego zamarzniętego krzaka. Był cudowny.
Teraz przenosimy się we góry. Wiało tam niemiłosiernie. Pierwszym modelem jest Norton, gdzieś tam w tle pasał się jego żywy odpowiednik. Powyższe ujęcie złapałam całkowicie przypadkiem, mimo lekkiego rozmazania, nie potrafię przejść obok niego obojętnie.
Kawałek dalej udało mi się spotkać drugiego ardena, tym razem był to Pamela. Ostatnio bardzo często go widzicie na blogu, ale to chyba dobrze. :D Tutaj zauroczyło mnie światło, koń wyszedł po prostu bosko i las w tle to samo.
Na końcu spotkałam kłusującą wzdłuż rzeki Mamma Mię. Mimo wieku wciąż pięknie się prezentuje.
Dawno nie czerpałam tyle radości z robienia zdjęć, co w ostatnich dniach. Mam nadzieję, że któraś fotka wpadła Wam w oko. :D Tymczasem się żegnam Do następnego! Buziaki!










Mi się najbardziej podoba piąte zdjęcie od dołu!
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj tyle śniegu, że dawno już takiej ilości nie widziałam – ostatni raz chyba jakieś 3/4 lata temu… nawet rajdowiczki z mojej stajni doczekały się zdjęć na zewnątrz :D.
Czyli czekaj… w dopełniaczu imię Foolish pisze się Foolisha? Czy Foolish'a? c:
Pozdrawiam :)
W sumie to nie wiem, nie zwracałam na to uwagi. Wydaje mi się, że powinno być Foolish'a, ale z lenistwa zdarza mi się napisać Foolisha.
UsuńPozdrawiam!
Najbardziej urzekły mnie zdjęcia Nortona i to czwarte od góry. Pamela również fajnie wyszła. A co do oblodzonego krzaka... Kurczę, zawsze tak mam cx Szkoda, że takie odlodzone ,,cośki" ciężko jest wkomponować w zdjęcie
OdpowiedzUsuńTaak, Są ładne, ale w sumie do niczego nie pasują.
UsuńZdjęcie Nortona jest cudowne! Dodatkowo, jako że jestem wielką zwolenniczką takich stajennych opisów, cały post super się czytało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo! Pozdrawiam! <3
UsuńTak dawno mnie tu nie było, że aż mnie zamurowało - zrobiłaś ogromny postęp w zdjęciach! Genialne ujęcia, żadna fota nie jest nudna, tyle się dzieje ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, mam nadzieje że będę częściej tu zaglądać, bo ostatnio chyba sporo mnie ominęło^^
Bardzo mi miło, że Ci się podobają i widzisz progres. Sama o wiele chętniej sięgam nawet po głupi telefon i szukam ciekawych ujęć, bo zaczynam się świetnie bawić podczas tych mini sesji. :D
UsuńPozdrawiam! <3
Wow, nawet sobie nie wyobrażam, ile czasu musiało kosztować ustawienie tylu figurek w jednym miejscu, w idealnych pozycjach :')... Mi najbardziej spodobało się akurat rozmazane zdjęcie Nortona - wygląda nawet jak prawdziwy koń, czuć powiew zimy. Zdjęcia są naprawdę na poziomie, w porównaniu do moich amatorskich ,,wygłupów" :P. Więcej mogę powiedzieć o zdjęciach sprzedażowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sayto aka Łowca much
Dziękuję bardzo! Na szczęście większość "stajennych" terenów mam w okolicy domu, więc nie muszę zbyt daleko chodzić. Każdy kiedyś zaczynał i jestem pewna, że Twoje też z sesji na sesję będą lepsze. :D
UsuńRównież pozdrawiam!