I w końcu jest! Moja Północ. Mimo że została przechrzczona na Gwiazdę, w mojej głowie utkwiło jej pierwsze imię i tym sposobem nazywa się tak, jak w tytule. Nie będę się tutaj rozdrabniać na temat samej figurki, malowanie też zostało ładnie podsumowane przez Nath w Apple Angels Rancho.
Arabka jest moim drugim konikiem od Nath i myślę, że nie ostatnim. Do zakupu przymierzałam się, odkąd klacz została ukończona i w końcu po paru latach jest u mnie. Jeszcze nie ma swojego miejsca, ale niezmiernie cieszy oko. Naprawdę mi się podoba. Jej wyrazisty pysk, kolor oczu, nieoczywista jabłkowitość. Jest przerysowana, ale w dobrym znaczeniu. Oczywiście nie musi się podobać każdemu, mnie kupiła.
Prześwietlona księżniczka z Emirem.
Dostałam też uroczą derkę w gratisie! <3
Zapomniałam, jak bardzo lubię arabki. Poza tym dawno nie kupiłam żadnego modelu i ojeju, gdybyście widzieli mój zaciesz. Sama jestem w szoku. ;"D
Na dziś to tyle, dziękuję za przeczytanie. Czekamy na Bellę!
Wygląda zjawiskowo w tych niebieskich kwiatuszkach :D
OdpowiedzUsuńOwszem, bardzo do niej pasują te kolory :D
Usuń