Wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnego instagrama @collecta_figurines.
Dziś omówimy sobie nowości Collecta. Myślę, że czekaliście na nie równo mocno, co ja, więc bez przedłużania zaczynamy!
Ogier Mustang Deluxe 1:12
Z modelami deluxe miałam styczność głównie przez szybkę, nigdy nie oglądałam takiego konika z bliska tyle, co na waszych blogach. Myślę, że ta maść dodaje mu uroku głębi. Bardzo mi się podoba.
Ogier Morgan - srebrny myszaty, wygląda przepięknie! Z pewnością pojawi się w mojej kolekcji. Wiadomo, że w rzeczywistości będzie wyglądał trochę inaczej, ale mam dobre przeczucia. Nie mogę się już doczekać premiery.
Ogier Andaluzyjski - palomino, dużym plusem jest odmiana na głowie, sama maść średnio mi się podoba, niczym się nie wyróżnia i mam obawy, że będzie za żółta.
Klacz Pełnej Krwi Angielskiej - perlino, tego moldu nigdy nie lubiłam, jest taki nijaki i nadal mnie nie przekonuje. Ciekawe, czy malowanie będzie błyszczące?
Klacz Mustang - gniada splash overo, bardzo mi się podoba, z pewnością dołączy do stada.
Ogier Clydesdale - kary sabino, żałuję, że w tym roku kupiłam swojego gniadosza, no ale nic. Może jak będę miała za dużo pieniędzy, to kupię drugiego? Bardzo ładny.
Źrebię Clydesdale - kare, z piękną odmianą.
Krowa Jersey - ładnie zrobiona, myślę, że się skuszę.
I teraz to, na co tygryski czekają najbardziej. W pierwszej kolejności obejrzeliśmy już dobrze nam znane modele w nowej odsłonie kolorystycznej. Teraz przechodzimy do całkowicie nowych moldów!
Klacz Bulońska - siwa, o grubych, nieproporcjonalnie długich i słupowatych nogach. Zad wydaje się za mały. Ogólnie widać, że nie ma tylu szczegółów co modele z poprzednich lat. Fajny ogon i grzywa. Raczej jej nie chcę.
Źrebię Arabskie - kasztanowate, coś mi nie leży w jego przednich nogach.
Ogier Arabski - gniady, chyba największe zaskoczenie tego roku, niecodzienna poza. Ten glut na grzywce psuje całokształt, ale nie można mieć wszystkiego. Będę na niego delikatnie polować, ostateczną decyzję podejmę, gdy uda mi się znaleźć jego fotki w realu. Ma sporo niedociągnięć, mimo to z nowości podoba mi się najbardziej.
~~~~
Podsumowanie
Bardzo się cieszę, że firma daje życie starym moldom, naprawdę zyskują w nowych kolorach. Malowanie jest bardziej staranne i ożywia. Co do nowości, nie jestem niczym zaskoczona. Spodziewałam się mniejszej ilości szczegółów, lepszego malowania i tak jest. Mam nadzieję, że mój arab będzie ładny, bo z nowości śródrocznych zależy mi tylko na nim. Jaka jest wasza opinia na temat figurek CollectA 2023? Z niecierpliwością czekam na opinie i pozdrawiam!
Odgrzewanie starych moldów to zdecydowanie dobra decyzja - nowsze już nie mają tego czegoś... ze starszych podoba mi się klacz tb - od początku przygody z plastikami ten mold mnie urzekał, a w maści perlino wygląda super (choć pewnie do mnie nie trafi, bo niedawno zakupiłam gniadoszkę :P). Andaluz podoba mi się jako mold, ale taka "mało klasyczna" maść na nim - nope!
OdpowiedzUsuńCo do nowych moldów - zgadzam się, że arabek wygląda ciekawie - choć mam wrażenie, że zaraz fiknie brzuchem do góry. Może zapoluję. Źrebię arabskie też ciekawe, chociaż mi z kolei nie pasuje tylna noga (czemu wygląda, jakby ktoś go ciągnął za kopytko, czemu nie ma zgięcia w pęcinie?). Z kolei holsztyn wygląda jak hanower z cięższą głową i pewnie dlatego mi się spodobał.
Wychodzi na to, że w tych czasach polując na coś bardziej realistycznego w lb zostaje stara, ewentualnie odświeżona collecta i wia...
Pozdrawiam cieplutko :D
Zgadzam się z Tobą, powoli nie ma w czym wybierać. Chociaż zależy też od preferencji, ale zwolennicy mniejszych skal mają coraz trudniejsze zadanie, a może łatwiejsze? Krąg powoli się zawęża, więc łatwo będzie podjąć decyzję. xD Ja czaję się na araby WIA, zobaczymy co z tego wyjdzie. Może przerzucę się na bydło?
OdpowiedzUsuńPozderki!