7/22/2023

Koń pełnej krwi angielskiej - Safari Ltd.

 Helo! Mała przerwa w postowaniu była spowodowana remontem pokoju. Aktualnie zrobiłam sobie mini stanowisko dowodzenia, aby móc napisać zaległe wpisy. Jeszcze na wstępie pochwalę się, że zakupiłam jednego customa klaczy arabskiej z 2008 roku, autorstwa Karoliny B., czeka na mnie u przyjaciółki nad morzem! A kilka dni później zarezerwowałam do kompletu ogiera również rocznik 2008 tej samej autorki, mam nadzieję, że zakupy pójdą pomyślnie!

Dziś krótko o ogierze pełnej krwi angielskiej z 2008 roku. Na większości zdjęć przypominał mi konie mongolskie, może to wina krótkiej szyi, prostego grzbietu, zawziętej miny? W realu jednak wygląda już bardziej folblucio. 


Został bardzo ładnie wyrzeźbiony, ma wszystkie szczegóły, nawet żyłki! Może lekko zbyt długie uszy.
Malowanie nie jest najgorsze, przynajmniej jego gniadość nie zamienia się w pomarańczowy. Brakuje cieniowania, ale kolory zostały nałożone starannie. Ma trochę shiny marks. Konik stoi bardzo stabilnie.


Mam małe plany, aby stworzyć dla niego typowo mongolski rząd, zobaczymy czy podołam.

Remember You.





Na koniec porównanie z klaczą belgijską z Collecty.

2 komentarze:

  1. Jaki zawzięty kurdupel :D
    Nijak mi folbluta nie przypomina (może łeb nieco duży?), ale myślę że w mongolskim rzędzie będzie prezentował się dobrze. Czekam, zachęcam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie! Pomysł nadal jedynie w fazie przemyśleń xD

      Usuń