7/22/2024

Kolejne końskie (nie)nowości Schleich.

   Helo, dziś trochę obszerny post, ale postanowiłam upchać wszystkie nowe konie w jedno miejsce. Zakładam, że większość z nich macie na swoich półkach, a jeśli nie, to może chociaż śmignęły wam przez łapki. Są to modele, które skategoryzuję jako: zawsze w ciszy chciałam, ale gdyby nie okazja, to bym nie kupiła.

Ogier Hanowerski z zestawu 42104

Tego pana mam w innej wersji kolorystycznej, ale jest to jeden z moich ulubionych moldów i z radością przyjęłam jasnego do swojego domu. Chyba go nawet nie nazwałam, więc chwila na zastanowienie. Rudolf.





Pięknie razem wyglądają.

Klacz Arabska 13630

Moja ozłocona, najpiękniejsza w świecie w oryginalnym malowaniu arabka. O niej jeszcze nie wspominałam. Kupiona przy okazji, między innymi razem z jelonkiem ze złotymi rogami. Powinna mieć dwuczłonowe imię, pasujące do pozostałych. Droga Mleczna będzie w sam raz! Niestety nie jest w idealnym stanie, ma dziwne rysy na pysku, których nie da się zmyć, ale jakoś to zniosę.




Od lewej Gwiazda Północy, Droga Mleczna i Gorzka Czekolada.

Klacz Arabska z kalendarza adwentowego 97020

Na tę panią trochę polowałam, głównie w siwej wersji, jednak bardzo mnie cieszy, że trafiła się gniada! Przyjechała z wadą nóg - wywracała się. Od razu poszła na operację, ale ta pierwsza nie dała efektu. Drugi zabieg był bardziej drastyczny i dziś mogę powiedzieć, że choć chwiejnie, to potrafi stać bez pomocy. Kusi mnie wołać na nią Pianissima, ale może wybierzemy Eurydyka?


Bardzo podoba mi się jej malowanie, ładne cienie, wszystko ze sobą współgra.




Emir i Dorsz

Ogier TWH 13789

Sugar Plum Dance. Bardzo ładny model, uwielbiam jego ogon. Właściwie nie bardzo mam, co o nim pisać. Jest uroczym przedstawicielem Schleichów, trochę obdartym.






W porównaniu z Kiss Your Lips z Safari ltd.

Tutaj z Foolish.

Klacz Appaloosa 13731

Klacz appaloosaa - Candice - długo chodziła mi po głowie i wiedziałam, że kiedyś przypadkiem będzie moja. Lata temu kupiłam ogiera tej samej rasy i do tej pory bardzo go lubię. Uwielbiam to, jak obydwa konie mają zrobione kopyta.










Ogier Achał-Tekiński 13690

Całkowicie przypadkowy przybysz, którego w życiu się nie spodziewałam ze względu na ceny? Nie wiem, do tej pory mam wrażenie, że to model typu "drogi". Mój przybył w stanie celującym, bdb+, jestem nim oczarowana. I wcale nie wydałam na niego miliona. :D Nazwijmy go Ganymedes.




Ach te żyłki.



Ogier Szwarcwaldzki 13663

Szwarcwald to najnowszy łup, dlatego ma fotki w innej scenerii, róże powoli przekwitają. Bardzo mnie ucieszyło, że go znalazłam na targu w niedalekim mieście. Jest dopełnieniem kolekcji, pierwsza rodzina, którą udało mi się skompletować. 




Tabula, Mohawk i Drozd.

------------------------------------------

Royal Electro i Rudolf

Candice i Behati Prinsloo

Sugar Plum Dance

Eurydyka

Gwiazda Północy, Droga Mleczna oraz Gorzka Czekolada

Express Rogue i Dorsz

Ganymedes

Nie za bardzo się o nich rozpisałam, ale mam nadzieję, że co nieco sobie obejrzeliście. Cieszy mnie, jak urosła moja kolekcja, mam wrażenie, że trochę nabrała charakteru. Któryś z modeli przyciągną waszą uwagę? Osobiście jestem mile zaskoczona Gamoniem i Eurydyką. <3
Dzięki za przeczytanie i do następnego! Może dla odmiany coś o świnkach?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz