Okej, jaram się. Już na początku swojej przygody z modelami chciałam mieć tego byka u siebie, ale konie wygrywały, później wpadłam w wir i kupowałam modele, jak popadnie. Następnie nigdzie nie mogłam go znaleźć, a samej mnie nie było po drodze do sklepu ze Schleich'ami, aż w końcu go mam. Ostatni, nieco obdarty, na promocji. Byk Angus z 2015. Mimo wszystko oceniam jego stan na bardzo dobry, może z lekkim minusem.
Jest bardzo mięsistym stworzeniem, pięknie się prezentuje. Nie jest jednolicie czarny. Ma racice, zaznaczoną płeć. Dużym plusem są napisy, które nie rzucają się w oczy. Ma wyrzeźbioną sierść w uszach.
Racice są pomalowane na szaro.
Zakochałam się w jego pysku. Nie wiem, co więcej napisać, po prostu polecam tego byczka.
Gdzie tam masz napisy, nic nie widzę 😂 Wygląda bardzo uroczo od przodu :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Naprawdę są fajnie zrobione. :D
UsuńPozdrawiam!
Słodki byczek ;) Widać w nim starego dobrego Schleicha...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też tak myślę, świetnie wygląda.
UsuńPozdrawiam!
Bardzo ładny byczek, gratuluję takiego okazu w stadzie ;-)
OdpowiedzUsuńKrowy są super, chociaż czasem nienawidzę ich za te wszystkie struktury, których reszta zwierzów nie ma.
Pozdrawiam!
Są specyficzne, przez to, że uważamy je jedynie za jedzenie, mało o nich wiemy, przynajmniej ja i bardzo tego żałuję, bo są to tak samo mądre zwierzęta, co konie i psy.
UsuńPozdrawiam!
Mimo całej mojej niechęci do Schleicha zawsze podziwiałam ich figurki nie-końskie, w tym przede wszystkim krowy i byki. Gratuluję byczego członka stada :D
OdpowiedzUsuńDzięku <3 Też kocham ich krowy.
Usuń